Protokół nr XIX/2004
Protokół
nr XIX/2004
z sesji Rady Miejskiej we Wrześni
odbytej 23 lutego 2004 r.
w Sali Sesyjnej Urzędu Miasta i Gminy Września
XIX sesja Rady Miejskiej we Wrześni została zwołana na podstawie art. 20 ust. 1 z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (tekst jedn. Dz. U. z 2001 r. nr 142, poz. 1591 ze zmianami).
Pkt 1
Przewodniczący Rady Miejskiej we Wrześni Maciej Baranowski o godz. 16.30 otworzył sesję i po powitaniu radnych, sołtysów i gości oświadczył, że zgodnie z listą obecności (załącznik nr 1) w posiedzeniu uczestniczy 21 radnych, co stanowi quorum.
Protokół z XVIII sesji Rady Miejskiej IV kadencji został sporządzony i udostępniony Państwu Radnym do zapoznania się w regulaminowym czasie. Radny Ryszard Szwajca wniósł pisemną uwagę, by treść wypowiedzi radnego Arkadiusz Czajkowskiego została wpisana do protokołu. Ww. wypowiedź była załącznikiem do protokołu. Uwaga została uwzględniona.
W związku z brakiem innych wniosków uznaję, że protokół zostaje przyjęty.
Pkt 2
Przedstawiony porządek obrad (załącznik nr 2):
-
Otwarcie sesji.
-
Przedstawienie porządku obrad.
-
Interpelacje, zapytania i wolne głosy radnych.
-
Podjęcie uchwał w sprawie:
-
przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej dla obszaru działki oznaczonej numerem geodezyjnym 23/11, położonej w Gutowie Małym,
-
przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej dla obszaru działek oznaczonych numerami geodezyjnymi 375/21, 139/56, 139/67, położonych w Bierzglinku,
-
przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej dla obszaru działek oznaczonych numerami geodezyjnymi 291 i 337, położonych w Psarach Polskich,
-
Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rok 2004,
-
regulaminów targowisk,
-
opłaty targowej,
-
połączenia Przedszkola „Polne kwiatki” w Gutowie Małym i Samorządowej Szkoły Podstawowej w Gutowie Małym w Zespół Szkolno-Przedszkolny w Gutowie Małym oraz nadania statutu,
-
zmiany budżetu na rok 2004.
-
Rozpatrzenie skargi na dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrześni.
-
Informacja Przewodniczącego Rady Miejskiej we Wrześni.
-
Informacja Burmistrza Miasta i Gminy Września.
-
Odpowiedzi na interpelacje, zapytania i wolne głosy radnych.
-
Zakończenie obrad.
Pkt 3
Jan Maciejewski, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września poinformował, że burmistrz Tomasz Kałużny spóźni się na posiedzenie Rady, ponieważ jest poza Wrześnią, ale prosi, by radni zadawali pytania, które zostaną zanotowane i przekazane burmistrzowi, by mógł udzielić odpowiedzi.
Radna Maria Grzeszczyk poprosiła o wyjaśnienia w sprawie nauczycieli, którzy pracują na wsi i otrzymują tzw. dodatek mieszkaniowy. Czy od tego dodatku odprowadzane są składki na ZUS? Jeśli tak, to prawdopodobnie jest to robione nieprawnie. Gdzieś, chyba w powiecie tureckim, nauczyciele dostaną zwrot części tej składki. Proszę o sprawdzenie tego.
Kolejna sprawa, która dotyczy mieszkań w tzw. pałacu w Kaczanowie. Pałac ten ma zostać sprzedany jakiemuś stowarzyszeniu. W tym pałacu mieszkają dwie rodziny. Jeden najemca, to emerytowana nauczycielka, a drugi pracuje w Kaczanowie. Ci Państwo w przypadku sprzedaży tego pałacu mają go opuścić. W ostatni piątek, po posiedzeniu komisji bezpieczeństwa i polityki społecznej, rozmawiałam z burmistrzem i doszliśmy do consensusu, że prawdopodobnie mieszkania dla tych ludzi mogą być adaptowane w budynku dawnej szkoły przy ul. Kościelnej. Natomiast w sobotę, do południa, u tych Państwa, o których mowa była jakaś komisja, nie wiem kto to był i poinformowała, żeby udali się gdzieś do Obłaczkowa i Wrześni obejrzeć mieszkania. Jak się ma sobotnia wizyta komisji w Kaczanowie do mojej rozmowy z burmistrzem w piątek? Skąd taka rozbieżność w informacjach? Sobota była wolna i w moim odczuciu jest to jakaś tajemnicza sprawa.
W imieniu naszego klubu proszę o wyjaśnienie medialnych informacji, które ostatnio pojawiły się w „Gazecie Wyborczej” i „Wiadomościach Wrzesińskich” na temat Wrześni. Proszę o ustosunkowanie się burmistrza do tych informacji.
Radny Henryk Krukowski przedstawił wniosek, by założyć znak drogowy na wiadukcie kolejowym na ul. Paderewskiego informujący, że znajduje się w tym miejscu przejście dla pieszych. W styczniu w tym miejscu miał miejsce wypadek, podczas którego zostało potrącone dziecko z matką. Do dnia dzisiejszego nie ma znaku dla kierowców, że jest tam przejście dla pieszych. Wielu mieszkańców osiedla Lipówka korzysta z tego przejścia dla pieszych i dlatego taki znak jest potrzebny.
Czy jest prawdą, że działki ogrodowe znajdujące się za wodociągami będą przekształcone w działki budowlane? Jest tam około 96 działek ogrodowych, które są dane w dzierżawę naszym mieszkańcom. Z tego, co mi wiadomo, ci dzierżawcy chcieliby nabyć te działki na własność. Dlatego zadaję pytanie, czy działki te są przewidziane na zmianę, jako działki budowlane?
Kolejna sprawa dotyczy lokalu mieszkalnego, komunalnego przy ul. Szkolnej 18. Pytają mnie mieszkańcy tego budynku, co to jest za mieszkanie pod numerem 18/1, ponieważ do września ubiegłego roku było zamieszkałe, a od września do dnia dzisiejszego stoi puste?
Radny Ryszard Szwajca przytaczając podtytuł zawarty w „Gazecie Wyborczej” z 16 lutego 2004 r.: Samorząd na imprezie sponsorowanej przez zwycięzców miejskich przetargów – to czarna strona Wrześni”, powiedział, że należałoby się zastanowić, bo jako radny i jako Rada ani nie uczestniczyliśmy, ani nie chcemy pracować na ten czarny wizerunek Wrześni.
Przytoczę jeszcze jeden fragment: „Burmistrz Kałużny zorganizował swoim urzędnikom imprezę integracyjną w restauracji Boss w Miłosławiu”. Nie chcę przytaczać więcej cytatów z tego artykułu, bo każdy sobie może to przeczytać. Chciałbym natomiast powiedzieć, że artykuł i sprawa związana z tą imprezą integracyjną wywołała atmosferę skandalu w społeczności wrzesińskiej. Jeżeli jest tak, jak tam jest napisane, to burmistrz powinien się wstydzić, że w taki sposób i od takich podmiotów gospodarczych zbiera pieniądze na to, aby urządzać imprezy urzędnikom. Nie wiem, jak urzędnicy będą się czuli, kiedy przedstawiciele tych firm przyjdą do urzędu jako interesanci. Wydaje mi się, że opisana praktyka jest co najmniej niewłaściwa, jeżeli nie korupcjogenna.
W związku z tym mam pytanie do burmistrza. Czy to był tylko jednorazowy niewypał, jakaś chwila amnezji burmistrza, czy będą to praktyki stosowane w dalszym ciągu, bo z artykułu wynika, że planuje się w tym roku również podobną imprezę, bo była bardzo udana?
Wybaczcie Państwo, ale gdyby zbierano na biedne dzieci, to bym zrozumiał, natomiast urzędnicy Ratusza są dobrze sytuowani, mają środki i mogą się integrować.
Radny Sylwester Jałoszyński powiedział, że zgodnie z wszelkimi zasadami złożył wniosek o dofinansowanie przekładki słupów energetycznych na boisku w Chwalibogowie i niedawno na posiedzeniu komisji rozwoju wsi dowiedział się, że jakieś tam są niedociągnięcia. Prosi o wyjaśnienie.
Została poruszona sprawa mieszkania w Kaczanowie. Pracuję w tej komisji i mogę ten temat przybliżyć na tyle, na ile się orientuję, ale na tym forum chciałbym usłyszeć coś więcej. Prawdopodobnie ma tam powstać jakaś fundacja, ale ta fundacja lub ktokolwiek inny to ma być nie złożyła żadnych dokumentów i w tej chwili nie wiadomo co w tym pałacu w Kaczanowie ma się dziać. Nie ukrywam, że w piątek był ten temat omawiany tym ludziom, że należy wszystko robić, aby te mieszkania zostały opuszczone.
Sprawa kamienicy przy ul. Szkolnej 18 była poruszona we wrześniu na posiedzeniu komisji mieszkaniowej. Jako komisja mieszkaniowa przyjęliśmy, aby osoba, która ma to mieszkanie uzyskać zgłosiła się. Po naciskach tejże komisji ta pani przyszła w listopadzie i do dnia dzisiejszego to mieszkanie jest niezagospodarowane i stoi puste. W piątek był pan, który ma żonę w szpitalu, ponieważ urodziła dziecko i powiedział do komisji wyraźnie i w bardzo obraźliwy sposób, że on wyważy drzwi i to mieszkanie zajmie.
Chciałbym również powiedzieć, że trzech członków komisji mieszkaniowej w wyraźny sposób zaakcentowało swoje ubolewanie, co do pracy tej komisji i jeśli tak dalej będzie, to zrezygnują z pracy w niej.
Maciej Baranowski, przewodniczący Rady Miejskiej we Wrześni przedstawił wniosek, by zamontować próg spowalniający na ul. Batorego na wysokości Samorządowej Szkoły Podstawowej nr 6, ponieważ formalnie jest ograniczenie prędkości do 40 km/h, ale kierowcy nie respektują tego przepisu.
Pkt 4
a)
Rada Miejska we Wrześni w obecności 20 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę nr XIX/169/04 w sprawie: przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej dla obszaru działki oznaczonej numerem geodezyjnym 23/11, położonej w Gutowie Małym (załącznik nr 3).
b)
Rada Miejska we Wrześni w obecności 20 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę nr XIX/170/04 w sprawie: przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej dla obszaru działek oznaczonych numerami geodezyjnymi 375/21, 139/56, 139/67, położonych w Bierzglinku (załącznik nr 4).
c)
Rada Miejska we Wrześni w obecności 20 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę nr XIX/171/04 w sprawie: przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej dla obszaru działek oznaczonych numerami geodezyjnymi 291 i 337, położonych w Psarach Polskich (załącznik nr 5).
d)
Radna Maria Grzeszczyk powiedziała, że w budżecie na rok 2004 określone zostały kwoty w wysokości 130 tys. zł na działalność sołectw i około 80 tys. zł na działalność świetlic wiejskich. W swoim programie Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ujęła prowadzenie działalności profilaktycznej w świetlicach socjoterapeutycznych zarówno w mieście, jak i na wsi. Jak głosi wieść gminna, ze skromnych funduszy przeznaczonych na sołectwa i świetlice wiejskie mają być jeszcze wygospodarowane pieniądze na działalność świetlic socjoterapeutycznych. Mnie się wydaje, że uszczuplenie tego już skromnego budżetu będzie dyskryminacją wsi, itd. Ten budżet jest tak skromny, że nie można go jeszcze zmniejszać.
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedziała, że sytuacja jest odwrotna. Środki przeznaczone na fundusz sołecki i na utrzymanie świetlic zostają do dyspozycji sołectw. Z programu profilaktycznego chcemy przenieść część pieniędzy na funkcjonowanie tych świetlic. Tych świetlic jest 23. Zajęcia są prowadzone tylko w kilku świetlicach wiejskich, a my chcemy, żeby odbywały się zajęcia we wszystkich 23. Chcemy w najbliższym czasie zatrudnić stażystów i osoby w ramach prac interwencyjnych, by we wszystkich 23 wsiach odbywały się co najmniej raz w tygodniu trzygodzinne zajęcia z dziećmi i młodzieżą. Chcemy wręcz odwrotnie, z tego programu profilaktycznego przeznaczyć środki na opłacenie kadry profilaktycznej, żeby odbywały się w tych świetlicach zajęcia. Rozmawialiśmy z sołtysami i chyba tego dotyczy pytanie, żeby zaplanowali środki w swoich funduszach sołeckich na wynagrodzenie dla osób, które będą otwierały, paliły i przygotowywały świetlice do zajęć. Poszerzamy więc program o zajęcia w świetlicach wiejskich.
Radna Maria Grzeszczyk poprosiła o informację, ile środków w ramach programu profilaktycznego przeznaczonych zostanie na zajęcia z dziećmi i młodzieżą w świetlicach wiejskich?
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedziała, że na zajęcia z dziećmi i młodzieżą w świetlicach na wsi i w mieście w preliminarzu zostanie przeznaczonych około 30 tys. zł.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że okazuje się, że to o co radna Maria Grzeszczyk pytała, ile pieniędzy jest, to jest zapisane w preliminarzu. Gdzie jest ten preliminarz? W ubiegłym tygodniu na komisjach zwracałem się o preliminarz, który powinien być integralną częścią projektu tego głównego programu, a jego nie ma. Nie wiem, czy to jest lenistwo komisji, czy lenistwo burmistrza? Jest tylko jedno zdanie: Decyzje dotyczące kwot wydatków przeznaczonych na realizację poszczególnych zadań, zawartych w harmonogramie podejmuje burmistrz akceptując preliminarz wydatków po uzyskaniu opinii GKRPA. Czy komisja tego preliminarza nie zaopiniowała? Czy burmistrz nie zrobił go? Przyczyny są może nieistotne, ale bardzo ważną rzeczą jest to, że ten preliminarz powinien być. Są w budżecie zapisane środki w wysokości prawie 450 tys. zł i kto tym będzie dysponował? Po uważaniu?
Jerzy Nowaczyk, sekretarz Miasta i Gminy Września powiedział, że na przedsesyjnych posiedzeniach komisji tłumaczył, że preliminarz wydatków jest w gestii burmistrza, tak mówi ustawa. Rada natomiast podejmuje uchwałę w sprawie gminnego programu, w którym wytycza się pakiet zadań do realizacji w danym roku. GKRPA przygotowała preliminarz wydatków na 2004 r. i pod te zadania, które radni uchwalą w gminnym programie będzie preliminarz przez burmistrza przyjęty. Preliminarz będzie podpisany przez burmistrza po przyjęciu przez Radę gminnego programu. Kiedyś preliminarz był załącznikiem do uchwały, a teraz nie jest, dlatego jest taka kolejność działań.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że nie zgadza się z takim podejściem, iż Rada ma uchwalić gminny program, a pieniądze burmistrz na ten program w przyszłości podzieli. Nie. Proszę pokazać ile i na co. Nie chodzi o złotówkę tylko o 450 tys. zł. Są to pieniądze, które burmistrz będzie dzielił. Nie wiem, czy te 30 tys. zł na świetlice wystarczy? Jest bardzo mała wiarygodność tego, że to będzie uczciwie zrobione. Przedstawcie choćby jak to wygląda, jakie są zamiary gminnej komisji i co zaopiniowała, wtedy można dalej rozmawiać. W ubiegłym roku tego nie było, w tym roku tego nie ma, a w ubiegłym roku to było 350 tys. zł, a w tym 450 tys. zł. Ktoś i gdzieś poza Radą rozdaje prawie milion zł. Żeby to było zdrowe, to powinno być przedstawione, że na to tyle, a na to tyle i tylko o to chodzi.
Maciej Baranowski, przewodniczący Rady Miejskiej we Wrześni poinformował, że w Biurze Rady Miejskiej znajduje się do wglądu preliminarz wydatków w ramach Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rok 2003.
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedziała, że zaszło pewne niezrozumienie faktów prawnych. To prawo tak stanowi, że jest taka kolejność uchwalania gminnego programu i preliminarza wydatków. Każde zarządzenie burmistrza jest publiczne i po podpisaniu te fakty są jawne. Preliminarz na 2003 r. jest doskonale znany. Każdy radny i każdy mieszkaniec miasta i gminy, nawet osoby spoza, poprzez Biuletyn Informacji Publicznych może zapoznać się z tym preliminarzem.
Można sugerować, tym bardziej że jest publiczność, pewne rzeczy, czy to jest na pewno prawnie, czy właściwie, czy uczciwie? Myślę, że każdy może mieć pewną wątpliwość, ale sugerowanie tej wątpliwości nie jest chyba do końca na miejscu.
Jest taka procedura, że uchwala się gminny program, który jest zapisem programowym i na podstawie tego programu jest przygotowany preliminarz, który będzie przyjęty zarządzeniem burmistrza, kiedy uprawomocni się uchwała poprzez kontrolę wojewody i będzie do wglądu. Proszę nie insynuować takich rzeczy, że należy to zrobić tak i tak. Prawo stanowi inaczej i my wywiązujemy się z prawa.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że źle się odbiło to, co burmistrz powiedziała. Jeżeli Rada ma coś przyjąć, jeżeli Rada przyjmuje program i pod ten program są przeznaczone środki i wiadomo, że jest to 450 tys. zł, to przynajmniej dobrze by było, żeby powiedziano na co i ile jest zaplanowanych środków w preliminarzu. Wtedy można przyjmować, tym bardziej że w uzasadnieniu do uchwały o tym się mówi. Jaką mamy gwarancję, że te środki w trakcie realizacji burmistrz będzie realizował tak, jakby Rada chciała? Rada uchwala program i musi wiedzieć jak pod ten program przeznaczone są środki. A nie, że Rada uchwali program i nie ma żadnego wpływu na rozdysponowanie środków jakie są na realizację tego programu przeznaczone.
Renata Mikołajczak-Masłowska, radca Urzędu Miasta i Gminy Września powiedziała, że zgodnie z procedurą ustawa określa, co ma się znaleźć w gminnym programie i jakie zadania gminny program realizuje. Wszystkie zadania, które określa ustawa zostały przewidziane w omawianym projekcie uchwały. Ustawa nie mówi nic o preliminarzu wydatków. Oczywiście zadania gminnego programu realizowane są w oparciu o zaplanowane na ten cel pieniądze w uchwale budżetowej, natomiast szczegółowo preliminarz nie musi być integralną częścią uchwały i tak nie jest. Kiedyś tak było, że stanowił załącznik do uchwały, ale od ubiegłego roku nie stanowi załącznika do uchwały i konkretne wydatki są określane w odrębnym zarządzeniu.
Uchwała w przedłożonym kształcie Radzie Miejskiej jest zgodna z prawem.
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedziała, że w uzasadnieniu do uchwały i w udzielonych wyjaśnieniach informowano, że środki będą wykorzystywane podobnie jak w zeszłym roku. Myślę, że radni zapoznali się z zeszłorocznymi wydatkami na gminny program profilaktyki. Są to podobne pieniądze i podobne zadania. Jedna rzecz, o której mówiliśmy i się zmieniła, to była kwestia, gdzie ośrodek do zwalczania uzależnień podpisał umowę z Kasą Chorych i stąd mała rezerwa, która pozwala zwiększyć pracę i współpracę z młodzieżą na terenie miasta i wsi. Te pieniądze w tym kierunku przekazujemy. Jest to bardzo podobna kwota, która w zeszłym roku została wydatkowana. Jest zarządzenie burmistrza o przeznaczeniu tych środków. Jeżeli mówimy, że to będzie podobnie, to można przyjąć, że to będzie podobnie jak w zeszłym roku.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że podobnie, ale jest w tym roku o 100 tys. zł środków więcej. W zeszłym roku było 350 tys. zł, a w tym roku jest 450 tys. zł. Może dla pani burmistrz, to jest podobnie, ale dla mnie to jest 100 tys. zł różnicy.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września nawiązując do zestawienia liczby posiedzeń GKRPA w latach 2000-2003, które radni otrzymali (załącznik nr 6), jako dowód jak działa obecnie komisja, powiedział że liczba członków tej komisji wynosiła 10, a teraz 4. Liczba posiedzeń, z którą wiąże się ilość środków wydatkowanych na utrzymanie tej komisji w latach 2000-2002 średnio wynosiła 32, a w zeszłym roku komisja odbyła 19 posiedzeń. W związku z tym wydatki poniesione na wynagrodzenia członków GKRPA wyglądają tak, że w roku 2001 wynosiły 46 tys. zł, w 2002 roku 40 tys. zł, a w roku ubiegłym 12 tys. zł. Jak łatwo zauważyć jest to około 1/3 wynagrodzeń z czasów, kiedy pan był burmistrzem i miał pan wtedy zdecydowanie większy wpływ na to, jak działa ta komisja.
Dosyć namacalnym dowodem, jak w tej chwili wykorzystywane są środki z tej puli jest powstałe przy Gimnazjum nr 2 boisko do piłki nożnej ze sztuczną trawą wartości ponad 100 tys. zł. Za te pieniądze zrobiliśmy właśnie to boisko. Zamiast tworzyć jakieś kolejne „super wizje” zrobiliśmy takie boisko. To boisko lepiej będzie służyć mieszkańcom z pobliskiego osiedla niż kolejne ulotki i plakaty.
To tylko tyle, te dwa punkty, a propos tego, na co są wydawane w tej chwili pieniądze z GKRPA. Gdyby chciał pan dokładniej się dowiedzieć nie ma problemu, bardzo chętnie przedstawię.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że jemu o nic innego nie chodzi tylko o dokładne przedstawienie tego, o czym mówi burmistrz, co chce się zrobić i za ile?
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że przepisy są takie, że Rada Miejska uchwala Gminny Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, a szczegółowy preliminarz wydatków jest w kompetencji burmistrza. Może się to panu podobać lub nie, ale to ja jestem burmistrzem, może to pan by wolał nim być, ale akurat ktoś wymyślił to prawo i tak będzie.
Radna Maria Taciak powiedziała, że dobrym zwyczajem było udostępnianie preliminarza wydatków, kwoty, która pochodzi z opłat za zezwolenie. Oczywiście podpisuję się pod programem i katalogiem zadań, które zostały nakreślone, ale interesowałaby mnie proporcja zaangażowania środków finansowych na poszczególne zadania. Skoro radca odwołuje się do ustawy i mówi, że ustawa tego nie precyzuje, to znaczy, że też nie zakazuje. Zatem nic by się nie stało, gdyby do programu taki preliminarz był dodany.
Mam przed sobą ustawę, której ostatnia zmiana była 14 sierpnia 2003 r. i zastanawia mnie zapis w ust. 2. Ust. 1 zawiera katalog zadań, które winny być realizowane w ramach programu. Ust. 2 brzmi: „Realizacja zadań, o których mowa w ust. 1, jest prowadzona w postaci gminnego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych, stanowiącego część strategii i polityki społecznej, uchwalanego corocznie przez radę gminy. Program jest realizowany przez ośrodek pomocy społecznej, o którym mowa w przepisach o pomocy społecznej lub inną jednostkę wskazaną w programie. W celu realizacji programu wójt, burmistrz, prezydent może powołać pełnomocnika”. Pytam się zatem, kto w gminie Września będzie realizatorem gminnego programu, którego uchwalenie za chwilę nastąpi?
Kolejny ustęp określa kompetencje gminnej komisji. Myślę, że gminna komisja nie jest w rozumieniu ustawodawcy tutaj inną instytucją, ponieważ ma ona zupełnie inne uprawnienia. Oczekuję wyjaśnień przed podjęciem uchwały.
Następna wątpliwość. Art. 12 m.in. reguluje kwestie powoływania punktów, usytuowania ich i dalej w ust. 4 jest powiedziane: „Liczba punktów sprzedaży, o których mowa w ust. 1, oraz usytuowanie miejsc sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych powinny być dostosowane do potrzeb ograniczenia dostępności alkoholu określonych w gminnym programie profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych”. Chcę zwrócić uwagę na to, że skoro Rada Miejska we Wrześni uchwala corocznie gminny program, to czy nie powinna również odnieść się do pozostałych wymogów określonych w ustawie?
Moje pytania kieruję do radcy. Jestem świadoma, że gmina Września posiada taką uchwałę, tylko jaki jest duch i intencja ustawodawcy w kwestii przywołanych przepisów?
Renata Mikołajczak-Masłowska, radca Urzędu Miasta i Gminy Września powiedziała, że ostatnio nastąpiła zmiana ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi w tym zakresie i jest precyzyjny zapis, że realizatorem gminnego programu jest ośrodek pomocy społecznej bądź też inne instytucje. W naszej uchwale, w rozdz. 6: Warunki realizacji Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, jest napisane w pkt. 1, że realizatorem gminnego programu jest Urząd Miasta i Gminy Września. W sposób wyraźny więc jest spełniony wymóg ustawowy, ponieważ wskazana jest instytucja. Ośrodek Pomocy Społecznej nie będzie realizował tego programu. Program ten będzie realizowany przez Urząd MiG Września przy pomocy GKRPA, innych jednostek organizacyjnych gminy, instytucji, stowarzyszeń i osób fizycznych. Wymóg prawa więc został spełniony w całej rozciągłości.
Kolejny aspekt, odnośnie liczby punktów. Nie zwiększamy liczby punktów sprzedaży napojów alkoholowych. Z treści gminnego programu wynika, jaki jest cel realizacji tego programu, tzn. ograniczenie spożycia alkoholu i przeciwdziałanie alkoholizmowi, jak również świadczenie wszelkiego rodzaju pomocy przy rozwiązywaniu problemów alkoholowych. Również uważam, że gminny program ten aspekt ustawowy spełnia.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że niezależnie od ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi jest jeszcze ustawa o finansach publicznych, konkretnie art. 21. Jakkolwiek Państwo burmistrzowie próbują manewrować, żeby radnym nie udostępnić tego preliminarza wydatków, to jednak są to środki specjalne. Art. 21 ustawy o finansach publicznych mówi: „Środki specjalne są środkami finansowymi gromadzonymi przez jednostki budżetowe na odrębnych rachunkach bankowych” i w tym artykule paragraf 3 mówi: „Roczny plan finansowy, obejmujący przychody i wydatki środków specjalnych sporządza się dla środków specjalnych, o których mowa w ust. 1 pkt 4”. Czyli jednak jest Radzie potrzebne i niezbędne przedstawienie tego preliminarza.
Będziemy dzisiaj poprawiać uchwałę budżetową. Cztery tygodnie temu mówiłem: „Rozpiszmy, rozbijmy rezerwę ogólną zgodnie z prawem”. Nie. Trzeba zrobić na siłę. Dzisiaj będziemy to poprawiać.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że radny powołując się na ten artykuł pomylił się, ponieważ, to nie są środki specjalne. Radny wprowadza wszystkich zebranych w błąd, mówiąc, że coś chce się przed kimś ukryć. Chyba się radnemu pomyliły kadencje, ponieważ to w poprzedniej kadencji nie można było uzyskać informacji choćby w najprostszych sprawach. Powiem tylko tyle, że każde zarządzenie burmistrza i każdą uchwałę Rady Miejskiej można bez trudu znaleźć w internecie, zaraz po podjęciu takiej decyzji są umieszczane w Biuletynie Informacji Publicznej.
Kolejną nieprawdą jest to, że jakoby radni nie mają dostępu do preliminarza. To nie jest żadna tajemnica. Po podpisaniu można go skserować sobie lub zapoznać się z nim. Nie będę udostępniał czegoś, co nie jest jeszcze podpisane.
Radny Waldemar Grześkowiak powiedział, że prosi, by skończyć tę farsę. Na komisjach słyszeliśmy zarzuty, jak się okazuje nieprawdziwe, ze strony radnego Ryszarda Szwajcy. Dzisiaj są powtarzane i wygląda, że wierzy święcie w takie stare przeświadczenie, że jak wielokrotnie powie się nieprawdę, to stanie się ona prawdą. Proszę o przegłosowanie zakończenia dyskusji na ten temat.
Rada Miejska we Wrześni w obecności 21 radnych 15 głosami „za”, przy 2 „przeciw” i 4 „wstrzymujących się” pozytywnie zaopiniowała wniosek, o zakończenie dyskusji w pkt. 4d).
Rada Miejska we Wrześni w obecności 21 radnych 14 głosami „za”, przy 1 „przeciw” i 6 „wstrzymujących się” podjęła uchwałę nr XIX/172/04 w sprawie: Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rok 2004 (załącznik nr 7).
e)
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września omówiła autopoprawkę do projektu uchwały w sprawie: regulaminów targowisk (załącznik nr 8).
Radna Ilona Łosińska, zastępca Przewodniczącego Rady Miejskiej we Wrześni przedstawiła wnioski komisji stałych Rady Miejskiej we Wrześni w sprawie projektu uchwały w sprawie: regulaminów targowisk.
Radna Maria Taciak powiedziała, że uchwała, którą będzie podejmować Rada wiąże się i jest kompatybilna z kolejną uchwałą w sprawie opłaty targowej, bowiem zarówno w pierwszej, jaki i w drugiej przywołujemy gospodarza. W przypadku targowiska przy ul. Kościuszki tym gospodarzem będzie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i w związku z tym mam pytanie, czy działalność i czynności, które zostały określone w regulaminie targowiska i w kolejnej uchwale są zgodne ze statutem spółki PUK, a więc czy są zgodne z przedmiotem działania tej spółki? Chyba, że w ostatnim okresie odbyło się walne zgromadzenie wspólników (gmina Września jest stuprocentowym udziałowcem tej spółki) i nastąpiła zmiana m.in. katalogu tych działań, które do tej pory były przedmiotem działania tej spółki?
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że w ostatnim czasie nie miało miejsca posiedzenie nadzwyczajne wspólników PUK. PUK spółka z o.o. posiada w swoim statucie zapisy, które zezwalają na zajmowanie się taką działalnością. Mamy na ten temat odpowiednią opinię Głównego Urzędu Statystycznego.
Radna Maria Taciak powiedziała, że prosi o informację, pod którą pozycją będzie realizowana ta działalność?
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że ta pozycja, to zarząd nieruchomościami niemieszkalnymi.
Radna Maria Taciak powiedziała, że chciałaby znać opinię GUS w tej sprawie.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że ta opinia będzie radnej przekazana.
Rada Miejska we Wrześni w obecności 21 radnych 19 głosami „za”, przy 0 „przeciw” i 2 „wstrzymujących się” podjęła uchwałę nr XIX/173/04 w sprawie: regulaminów targowisk (załącznik nr 9).
f)
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września omówiła autopoprawkę do projektu uchwały w sprawie: opłaty targowej (załącznik nr 10).
Rada Miejska we Wrześni w obecności 21 radnych 17 głosami „za”, przy 0 „przeciw” i 4 „wstrzymujących się” podjęła uchwałę nr XIX/174/04 w sprawie: opłaty targowej (załącznik nr 11).
g)
Rada Miejska we Wrześni w obecności 20 radnych jednogłośnie podjęła uchwałę nr XIX/175/04 w sprawie: połączenia Przedszkola „Polne kwiatki” w Gutowie Małym i Samorządowej Szkoły Podstawowej w Gutowie Małym w Zespół Szkolno-Przedszkolny w Gutowie Małym oraz nadania statutu (załącznik nr 12).
h)
Rada Miejska we Wrześni w obecności 20 radnych 16 głosami „za”, przy 0 „przeciw” i 4 „wstrzymujących się” podjęła uchwałę nr XIX/176/04 w sprawie: zmiany budżetu na rok 2004 (załącznik nr 13).
Pkt 5
Rada Miejska we Wrześni w obecności 20 radnych 19 głosami „za”, przy 0 „przeciw” i 1 „wstrzymującym się” pozytywnie zaopiniowała odpowiedź na skargę na dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrześni (załącznik nr 14).
Pkt 6
Informacja Przewodniczącego Rady Miejskiej we Wrześni:
-
Proszę przewodniczących komisji stałych Rady Miejskiej we Wrześni o przygotowanie sprawozdań z prac komisji w roku 2003 oraz planów pracy na rok 2004 (planu pracy w związku z podjętą uchwałą nie musi sporządzać komisja rewizyjna).
-
Wpłynęło pismo od Rady Powiatu Wrześni Samoobrony RP informujące o toczącym się przed krajowym Sądem Partyjnym Samoobrony RP postępowaniu w stosunku do radnego Jana Drewniaka. Pismo informuje, że radny został zawieszony w prawach członka partii Samoobrona RP.
-
Pismo w sprawie lokalu użytkowego w Grzybowie (pismo zostało odczytane).
-
Państwo Aleksandra Olejniczak i Zygmunt Mazur wystąpili do Wojewódzkiego Sądu administracyjnego w Poznaniu ze skargą na uchwałę Rady Miejskiej we Wrześni nr VIII/76/03 z 31 marca 2003 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu pod stację paliw oraz miejsca postojowe w rejonie ul. Szkolnej i Kosynierów we Wrześni – dz. nr 1080/1 oraz 1075/3. Została przygotowana odpowiedź z wyjaśnieniami burmistrza (treść odpowiedzi została odczytana), która zostanie przesłana w odczytanej treści, gdy radni nie wniosą zastrzeżeń.
-
Komisja rozwoju wsi odbywa serię posiedzeń wyjazdowych wizytując świetlice wiejskie.
-
26 lutego br. o godz. 19.15 rozpocznie się posiedzenie komisji rewizyjnej.
-
Wydział księgowości prosi, by radni przedłożyli aktualne numery kont bankowych, ponieważ w niektórych bankach uległy one zmianie, np. w Banku Spółdzielczym i Banku PKO BP.
Nikt z radnych nie wniósł zastrzeżeń do odpowiedzi na skargę Państwa Aleksandry Olejniczak i Zygmunta Mazura dotyczącą uchwały Rady Miejskiej we Wrześni nr VIII/76/03 z 31 marca 2003 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu pod stację paliw oraz miejsca postojowe w rejonie ul. Szkolnej i Kosynierów we Wrześni – dz. nr 1080/1 oraz 1075/3.
Pkt 7
Informacja Burmistrza Miasta i Gminy Września (załącznik nr 15). Informacja dodatkowa, w związku z interpelacją radnego Marka Zielnika w sprawie prywatyzacji ZGM i PUK są przygotowywane materiały, jak te kwestie są rozwiązywane w innych miastach. Na następną sesję te materiały zostaną radnym przygotowane.
Pkt. 8
Jarosław Malicki, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu odnosząc się do interpelacji radnej Marii Grzeszczyk powiedział, że składki na ZUS od dodatku mieszkaniowego są odprowadzane. Z tego, co wiemy jest to zgodne z prawem. W zeszłym roku występowaliśmy do ZUS-u z zapytaniem na ten temat i otrzymaliśmy taką wykładnię, że należy te składki płacić.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że przy okazji likwidacji szkół wspominano, że w miejscowościach, gdzie zostaną budynki po likwidowanych szkołach, to przyszłość tych nieruchomości będzie konsultowana z radami sołeckimi. Tak też zostało zrobione. Uzyskaliśmy odpowiedzi z wszystkich rad sołeckich wsi, gdzie znajdują się takie budynki. W Kaczanowie tych budynków jest więcej niż jeden. W budynku pałacu sytuacja wyglądała w ten sposób, że na górze mieszkały dwie rodziny, a na dole były prowadzone zajęcia szkolne. W związku z nowym budynkiem szkoły pojawiły się pomieszczenia wolne. Propozycja rady sołeckiej była taka, żeby sprzedać główny budynek szkoły oraz wydzielić drugą działkę z przeznaczeniem również na sprzedaż. Budynek pałacu natomiast proponowano przeznaczyć na mieszkania. Jest zainteresowanie pewnego stowarzyszenia, które chciałoby utworzyć w tym pałacu ośrodek szkoleniowy, który byłby miejscem pracy dla paru osób. Przyjeżdżałyby osoby z całego kraju i mógłby ten ośrodek cieszyć się dużym zainteresowaniem, ponieważ otoczenie jest atrakcyjne. Pałac ten oczywiście byłby sprzedawany w drodze przetargu. Stowarzyszenie to nazywa się Wielkopolskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich z siedzibą w Białężycach. To byłoby do zrealizowania, gdyby tam nie było lokatorów i stąd padła pierwsza propozycja, aby te osoby przeprowadziły się do budynku byłej szkoły w Węgierkach. Pamiętam z rozmów, że ten pomysł się nie spodobał. Ci Państwo otrzymali propozycje mieszkania na terenie miasta. Wobec tej propozycji byli bardziej skłonni. Podczas jednej z ostatnich rozmów wypracowano propozycję, aby zamieszkali w budynku, który był głównym budynkiem szkolnym. Jedna z tych rodzin przymierza się do budowy domu i byłoby im łatwiej, gdyby mieszkali w Kaczanowie. Cały czas są prowadzone rozmowy i jeszcze żadne decyzje nie zapadły. Myślę, że dla Kaczanowa powstanie takiego obiektu, gdzie odbywałyby się np. konferencje, nie byłoby złe, a wręcz dobre.
Radna Maria Grzeszczyk powiedziała, że rada sołecka wydając opinię o przeznaczeniu budynku nie znała tej możliwości, że pałac może być sprzedany. Gdybyśmy mieli tę informację, to może nasza opinia byłaby zupełnie inna.
W piątek o godz. 15.30 rozmawialiśmy na temat mieszkań w szkole przy ul. Kościelnej, natomiast w sobotę do południa była jakaś komisja i proponowała oglądanie budynków w Obłaczkowie i gdzieś jeszcze, nie wiem dokładnie gdzie. Dlatego pytam skąd ta rozbieżność, ponieważ rozmawiałam z burmistrzem i po kilkunastu godzinach przyjeżdża komisja?
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że nie ma żadnej rozbieżności. Chcemy, by budynek pałacu, który zresztą podlega konserwatorowi zabytków został sprzedany. Ta firma nie będzie zainteresowana nabyciem budynku z lokatorami, to jest oczywiste. Stąd pojawiają się te propozycje. Nie ma w tym nic podstępnego ani tajemniczego.
Radna Maria Grzeszczyk powiedziała, że dlatego proponują zaadaptować na mieszkania budynek główny po szkole w Kaczanowie.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września odpowiadając na kolejne interpelacje powiedział, że impreza integracyjna rzeczywiście miała miejsce. Nie była tajna. Mało tego, dzień po imprezie wysłałem do wszystkich pracowników, którzy posiadają pocztę internetową informację na temat tej imprezy i kto był sponsorem tej imprezy. Ta informacja została przesłana do blisko 50 osób więc nie było w tym niczego tajemniczego. Mało tego, w czasie powstawania artykułu w „Gazecie Wyborczej” redaktor Marcin Kącki był u mnie na rozmowie i po tej rozmowie wysłałem mu tego e-maila. Zaskakujące jest więc, że w „Gazecie Wyborczej” autor artykułu pisze, że udało mu się dotrzeć do tajemniczego e-maila. Nie musiał się specjalnie wysilać, bo mu go sam wysłałem, a po drugie nie był specjalnie tajemniczy.
Impreza była rzeczywiście sponsorowana przez 14 firm, które na stałe współpracują z Urzędem MiG Września lub nie na stałe współpracują. Z tych 14 firm 7 nigdy nie startowało w żadnym przetargu w gminie Września, są firmami, które na stałe współpracują, np.: notariusz pan Karciarz, notariusz pani Baranowska, to są jedyni we Wrześni notariusze, korzystamy z usług jednego i drugiego; ERA GSM, korzystamy z kilkunastu telefonów komórkowych i uznałem, że nie widać w tym niczego złego, że skoro płacimy spore rachunki, to mogliby ufundować np. beczkę piwa na imprezę integracyjną. Jedna tylko firma z 14, wymienionych w e-mailu, istotnie startowała w przetargu wtedy, gdy ja byłem burmistrzem Wrześni. Firma ta nazywa się Eureka i zajmuje się dostawą sprzętu komputerowego i od wielu lat współpracuje z gminą Września. To była jedyna firma, która startowała w przetargu, kiedy ja byłem burmistrzem. Firma WEXEL wygrała przetarg na budowę szkoły jesienią 2001 r. i wtedy, o ile sobie przypominam, nie byłem burmistrzem Wrześni.
Uznałem, i tutaj jest rzecz sporna, że taka impreza nie powinna być płacona z pieniędzy podatników i z Urzędu MiG Września i poprosiłem o pomoc różne firmy. Uważałem, że nie ma nic w tym zdrożnego i złego.
Z tego co wiem, to takie imprezy integracyjne odbywały się w urzędzie wcześniej również. Nie wiem z jakich środków były finansowane, nie sprawdzałem. W każdym razie, np. 21 i 22 października 1999 r. na imprezie integracyjnej dyrektorów szkół w ośrodku wypoczynkowym w województwie kujawsko-pomorskim bawił się, jako jedyny zresztą radny, pan Ryszard Szwajca. Gmina zapłaciła za to z pieniędzy podatników i nie widział pan wtedy nic zdrożnego w tym, że się integrował z dyrektorami szkół za pieniądze podatników gminy Września.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że zapłacił 100 zł.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że ma przed sobą rachunek, który jest opisany i podpisany, jest załącznikiem do delegacji, przez burmistrz Marię Taciak. Można sobie obejrzeć rachunek za nocleg członka zarządu gminy Września pana Ryszarda Szwajcy.
Uważałem, że lepiej brać pieniądze z firm, które z nami współpracują niż wyciągać pieniądze z budżetu gminy. Uważałem, przynajmniej wtedy, że nie ma nic w tym zdrożnego. Na całym świecie współpraca między firmami, które sobie płacą występuje i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Jeżeli ktoś ma jakieś skojarzenia, to już na to nic nie poradzę. Pan, jako były burmistrz i jako radny powinien wiedzieć, że obowiązuje ustawa o zamówieniach publicznych, która w sposób jednoznaczny i dokładnie precyzuje, jak się odbywają przetargi i w jaki sposób rozstrzyga się kto zwycięża w przetargach i kto wykonuje prace na rzecz gminy. To wszystko jest dokładnie opisane w ustawie. Myślę, że jest to radnemu znane. Oczywiście pan woli używać jakichś swoich pomysłów, które może panu przychodzą do głowy? Nie wiadomo co gorsze, bo albo pan nie zna tej ustawy o zamówieniach publicznych, albo jak pan był burmistrzem jej nie stosował, stąd przychodzą panu do głowy takie pomysły? Mnie one do głowy nie przychodzą.
W tym, że w swoich działaniach stosuję i stosowałem pomoc firm, które z nami współpracują nie ma nic nadzwyczajnego. Publicznie jest znany fakt, że parking przy ul. Kosynierów przy stadionie Victorii został wybudowany za pieniądze PKO BP. Zamiast wykładać 50 tys. zł z budżetu gminy udało się nam namówić tę firmę, żeby zbudowała tam parking, który służy nie tylko klientom PKO BP, ale też innym mieszkańcom Wrześni. Na podobnej zasadzie chcemy zbudować i przebudować skrzyżowanie podczas budowy stacji benzynowej. Nie widzę w tym niż zdrożnego, że udaje się nam namówić osoby prywatne do tego, żeby zrobiły coś na rzecz gminy. Podobnie został zbudowany parking przy SSP nr 2, gdzie od lat nie było gdzie zaparkować samochodu przyjeżdżając do szkoły. Uważam, że nie zrobiłem nic złego budując parking korzystając z pomocy biura obrachunkowego, które tam się znajduje.
Wracając do dalszych wątków dotyczących artykułu w „Gazecie Wyborczej”, pan Marcin Kącki był tutaj na rozmowie. Rozmowę przeprowadzałem w obecności mojego zastępcy Jana Maciejewskiego. Wszystkie materiały, jakie chciał otrzymywał. W pewnym momencie, gdy sprawa była zbyt dokładnie mu przedstawiona, to odechciało mu się zaglądać. Później okazało się dlaczego. Dlatego, że to nie pasowało do jego koncepcji artykułu. Miał jakieś swoje wizje, by wszystko z wszystkim połączyć, gangsterów z burmistrzem, posła z gangsterami, gangsterów z policjantami, to mu pasowało. Września, miasteczko gangsterskie i trzeba było znaleźć jakiś wątek, który by pasował do jego teorii. Mam nadzieję, że na najbliższym posiedzeniu komisji rewizyjnej, w czwartek, członkowie komisji zapoznają się z materiałami dotyczącymi przetargu na „ogródki letnie”. Pan Marcin Kącki nie zechciał skorzystać z materiałów, które chciałem mu udostępnić i stworzył swoją, prywatną, wersję jak to wyglądało.
Z pewnością ten artykuł uderzył we Wrześnię mocno. Myślę, że nic dobrego się nie stało. Wręcz odwrotnie. Sytuacja wygląda w ten sposób - mam nadzieję, że się nie skończy tak jak się zapowiadało przez chwilę - że amerykańska firma, z którą prowadzimy rozmowy od pięciu miesięcy i 25 lutego miał być podpisywany akt notarialny na zakup gruntu pod budowę nowej fabryki, jeden z największych producentów w tej branży motoryzacyjnej, niestety po tej publikacji przysłał e-maila z zapytaniem o to, co się dzieje w tej Wrześni, bo ktoś życzliwy wysłał zeskanowany do USA artykuł z „Gazety Wyborczej”.
Ten artykuł niczemu dobremu się nie przysłużył. Podobne mieliśmy problemy z naszymi partnerami, jeśli chodzi o prawybory. Rzeczywiście artykuł był tak zmyślnie zrobiony, że pokazywał Wrześnię jako właśnie Polskę w pigułce, przestępczą, gangsterską. Myślę, że panu Kąckiemu trzeba pogratulować, bo to, co chciał osiągnąć, to osiągnął.
Na szczęście, po wyjaśnieniach, powracamy do rozmów z firmą amerykańską. Nie wiem z jakim skutkiem. Jeśli się nie uda, to kilkaset osób we Wrześni nie znajdzie pracy właśnie dzięki temu artykułowi.
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września odpowiadając na interpelację w sprawie ustawienia znaku drogowego przy przejściu dla pieszych na wiadukcie przy ul. Paderewskiego powiedziała, że ten znak w najbliższych dniach zostanie postawiony, ponieważ głosy w tej sprawie dotarły do urzędu wcześniej i procedura w tej sprawie została już wdrożona.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września odpowiadając na kolejne interpelacje powiedział, że sprawa przekształcenia działek ogrodowych za wodociągami na działki budowlane była omawiana niedawno podczas sesji Rady Miejskiej.
Sprawa jest taka, że w sprawach zagospodarowania przestrzennego decyduje Rada Miejska. Podobny przypadek jest na działkach przy ul. Szosa Witkowska, gdzie jest przedstawiciel komitetu i zajmuje się planem zagospodarowania przestrzennego tego terenu.
To są bardzo małe działki i żeby spełniały wymogi działek budowlanych, to trzeba by było np. wytyczyć drogi, a żeby wytyczyć drogi, to komuś trzeba zabrać kawałek działki i sto, dwieście czy trzysta osób musi się ze sobą dogadać. Wszyscy muszą być przekonani do tego, by przystąpić do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, ponieważ wystarczy, że jedna osoba zablokuje jakimś zarzutem albo procesem ten plan i nie zostanie wprowadzony w życie. Wszystko jest jakby w rękach tych, którzy są dzierżawcami tych działek.
Radny Henryk Krukowski powiedział, że przede wszystkim działki, o których mowa należą do gminy i to jest sprawa gminy, a nie dzierżawców, ponieważ oni mają umowę taką, a nie inną. Po prawej stronie są działki prywatne i decydują o planie ci, którzy są właścicielami tych działek, ale przedmiotowych działek właścicielem jest gmina. To jest więc nasza sprawa. Dodam, że do przewodniczącego Rady Miejskiej zostało skierowane pismo i oni prawdopodobnie zwracali się z pismem takim, że chętnie by odkupili te działki na własność.
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedziała, że teoretycznie jest tak jak radny powiedział, ale faktycznie jest tak, że jedni chcą, a w sumie działkowców jest 96, żeby tam nadal były ogródki działkowe, inni chcą, żeby zmienić plan zagospodarowania przestrzennego i zrobić z tego działki budowlane, jeszcze inni chcą, żeby nic nie robić, itd. Może radny wziąć na siebie próbę pogodzenia 96 osób, ale nie widzę możliwości powodzenia. Możemy wystąpić, jako Rada i spróbować to sforsować tylko wtedy do Rady będą pretensje. Jedni będą mieć pretensje, że przekształcamy, a drudzy, że nie przekształcamy. Oni sami między sobą nie są przekonani do tego, w jakim kierunku to miałoby iść.
Maciej Baranowski, przewodniczący Rady Miejskiej we Wrześni powiedział, że w omawianej sprawie był u niego pan Jan Koralewski i w tej sprawie tylko rozmawiał. Zostawione pismo, to była tylko propozycja jakichś różnych wariantów. Pismo zaraz zostanie odszukane i odczytane. Nie wiem, w jaki sposób pan Koralewski reprezentuje tę grupę osób? Gwoli wyjaśnienia, rozmawiałem z naczelnik wydziału gospodarki gruntami i architektury Kunegundą Zakrzewską. Pani naczelnik była na spotkaniu z tą grupą osób i te osoby na pewno wszystko dokładnie wiedzą.
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września odpowiadając na interpelację w sprawie lokalu mieszkalnego przy ul. Szkolnej 18/1 powiedziała, że jest to mieszkanie, które zostało odzyskane po osobie zmarłej. Lokal ten został przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej wyremontowany. W pierwszej kolejności to mieszkanie zostało przydzielone osobie, która z dzieckiem niepełnosprawnym opuściła swoją rodzinę, ponieważ nie mogła dalej zamieszkiwać ze swoim małżonkiem, który znęcał się nad swoją rodziną. Komisja mieszkaniowa wskazała tej osobie noclegownię. Ta pani opiekuje się niepełnosprawną dziewczynką, która ma 14 lat i w takim miejscu jak noclegownia, w części przeznaczonej dla kobiet, nie była w stanie przebywać. Ta pani przyszła na interwencję. To mieszkanie się zwolniło i to była jedyna możliwość udzielenia pomocy, wtedy i tej pani to mieszkanie zostało przydzielone. W takiej sytuacji trudno reagować inaczej, niż doprowadzić do przydzielenia takiej osobie mieszkania. Okazało się, że ta pani, po jakimś czasie, wróciła do swojej rodziny. Mieszkają na wsi. Wcześniej otrzymała przydział na to mieszkanie więc cała procedura nie była taka prosta. Należało spowodować, że ta pani zrzekła się tego mieszkania, bo mieszkanie było przydzielone na rok, który jeszcze nie upłynął. Ta pani zrzekła się tego mieszkania i opuściła je chyba na końcu listopada.
Życie jest często okrutne i mamy kolejne osoby, które ze względu na znęcanie się nad nimi oczekują takiego lokalu. Mieszkanie zostało przydzielone innej kobiecie z dziećmi. Ta pani jest w trudnej sytuacji. Składa doniesienia na policje, która interweniuje i sprawa trafia do prokuratora. Następnie często kobiety w takiej sytuacji wycofują wnioski.
Ponieważ ta osoba zajmuje się dwoma dziewczynkami, są w trudnej sytuacji psychicznej i nie chcą przebywać ze swoim ojcem ma przydzielone to mieszkanie od grudnia. Ma się przeprowadzić. Przeprowadzę ostateczną rozmowę w tej sprawie i wycofamy się z tego przydziału. Ale na terenie gminy musi być taka rezerwa mieszkaniowa, stąd w programie profilaktyki przeciwalkoholowej, który Rada uchwaliła jest stworzenie hoteliku dla osób, które podlegają jakiejś presji psychicznej i muszą opuścić swoje mieszkanie. Jeżeli wprowadzimy w życie ten projekt, to nie będziemy blokować mieszkań, bo one podlegają pewnym rygorom ustawy o najmie lokali. Jak przydzielamy komuś lokal, to nie możemy tego zrobić na miesiąc, ale od razu na rok i wtedy takie mieszkanie jest blokowane. Mieszkanie przy ul. Szkolnej, które ma dwadzieścia kilka metrów kwadratowych i zostało wyremontowane na koszt ZGM-u jest przeznaczone na sytuacje awaryjne. To mieszkanie jest blokowane, żebyśmy mogli sobie poradzić w takich sytuacjach, a nie spotykać się z doniesieniami prasowymi, że nikt nie udzielił pomocy, gdy zdarzyła się jakaś tragedia.
Moją decyzją było przekwalifikowanie w noclegowni 4 miejsc dla kobiet, kiedy była ostra zima, na miejsca dla mężczyzn, ponieważ przeważnie potrzebujący takiej pomocy, to mężczyźni. Stwierdziliśmy, że jak pomocy będą potrzebować kobiety, to będą kierowane do hoteliku przy Gimnazjum nr 2. Takie decyzje podejmuje się bez konsultacji z komisją mieszkaniową, ale ustawa zdecydowanie precyzuje, jakim ciałem jest komisja mieszkaniowa i w jakich ramach rozstrzyga. Właściwie nie rozstrzyga w żadnych tylko opiniuje i korzystamy z tych opinii.
Maciej Baranowski, przewodniczący Rady Miejskiej we Wrześni omówił projekt prywatyzacji działek opracowany przez pana Jana Koralewskiego przedstawiony podczas dyżuru przewodniczącego Rady Miejskiej 19 stycznia 2004 r. i przekazany następnie Tomaszowi Kałużemu, burmistrzowi Miasta i Gminy Września oraz Janowi Maciejewskiemu, zastępcy burmistrza Miasta i Gminy Września (załącznik nr 16). Tego typu projekt nie może nadać sprawie biegu. Podczas spotkania z działkowcami ten projekt nie był przedstawiany, może to potwierdzić naczelnik wydziału gospodarki gruntami i architektury Kunegunda Zakrzewska, która uczestniczyła w nim.
Tomasz Kałużny, burmistrza Miasta i Gminy Września odpowiadając na interpelację w sprawie przesunięcia słupów energetycznych na boisku przy szkole w Chwalibogowie powiedział, że ta sprawa była już tłumaczona i przedstawiana, ale być może trzeba jeszcze raz wyjaśnić. Zobowiązuję się więc do udzielenia odpowiedzi na piśmie.
Wniosek w sprawie progu zwalniającego przy SSP nr 6 zostanie skierowany do zaopiniowania przez komisję.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że burmistrz próbował udzielić odpowiedzi i powiedział dużo, ale nie odpowiedział na pytanie, które zostało postawione w interpelacji. Pytanie jest nagrane. Szkoda, że burmistrz był nieobecny, kiedy stawiano pytanie. Proszę burmistrza, żeby odpowiedział na tę interpelację na piśmie i na temat.
Gwoli ścisłości, to współpraca z firmami, a zwracanie się o pomoc finansową do firmy, to jest istotna różnica. Nie wiem, czy ta pomoc była zwrotna? Bezzwrotna? Oddał pan to, czy traktuje pan to jako...? Mam nadzieję, że otrzymam odpowiedź.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że podał kilka przykładów firm, które prosił o pomoc i z którymi gmina współpracuje, dlatego nie będzie tłumaczył tego kolejny raz. Odpowiedź zostanie udzielona na piśmie.
Jeszcze jedna sprawa, został odczytany list użytkownika budynku w Grzybowie. Sprawa jest znana. Skierowaliśmy zapytanie do ZGM-u w tej sprawie i czekamy na odpowiedź. Nadawca tego pisma źle zrozumiał treść artykułu w „Wiadomościach Wrzesińskich”, ponieważ napisał w dalszej części tego pisma, że Rada chce sprywatyzować PUK. Źle zrozumiał treść artykułu i na podstawie tego wysnuł jakąś teorię, jest to jakby przeinaczenie odpowiedzi na pytanie zadane podczas sesji przez radnego Marka Zielnika, które dotyczyło prywatyzacji PUK i ZGM-u. Nie bardzo jest jak do tego się odnieść. Sprowadza się to do tego, pomijając to co jest napisane, że ten pan jest zainteresowany tym, żeby jemu gmina sprzedała ten budynek, a o sprzedaży wszelkich budynków, znajdujących się w posiadaniu gminy Września decyduje Rada Miejska we Wrześni.
Radna Maria Taciak powiedziała, że przywołane zostało jej nazwisko z tego względu, że na rachunku figuruje jej podpis, a wiąże się to z wyjazdem, który organizował wydział oświaty w ramach szkolenia, a w którym, notabene, uczestniczył członek zarządu Ryszard Szwajca.
Bardzo często burmistrz Tomasz Kałużny odwołuje się do okresu, kiedy dane nam było wykonywać zadania, notabene, powierzone przez Radę Miejską. Ja, proszę zauważyć, bardzo rzadko zabieram w tej materii głos. Właściwie milcząco odnoszę się do tych zarzutów. Pan wybaczy, panie burmistrzu, ale w roku ubiegłym odbyło się podobne szkolenie, w którym uczestniczyła pani Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września. Proszę zauważyć, że nikt na tej sali nic nie mówił na ten temat, a było to w odległości większej od Wrześni. Brali w nim udział również dyrektorzy szkół. Myślę, że nie na tym rzecz polega, abyśmy sobie wzajemnie wskazywali czy wykazywali uchybienia czy błędy. Myślę, że ten, kto nie pracuje ten błędów nie popełnia. Sądzę, że akurat ten przykład nie był adekwatny. Może posłuży się pan innym przykładem, takim, który rzeczywiście będzie wykazywał naszą indolencję w sprawowaniu władzy.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że uwaga radnej była słuszna, ale chciałby zauważyć, że pytanie zadał radny Ryszard Szwajca i tylko udzielał odpowiedzi. Trudno, żeby nie odpowiadać na pytanie radnego, który prosi o wyjaśnienie tej sprawy. Tylko dlatego o tym mówiłem i odnosiłem się do tego. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Główna kwestia w pytaniu radnego Ryszarda Szwajcy odnosiła się do tego, że to było zrobione za pieniądze firm współpracujących z gminą. Ja więc użyłem argumentu, być może niesłusznego, ale moim zdaniem słusznego, że lepiej jest namówić i poprosić firmy współpracujące niż wydawać pieniądze z budżetu gminy. Możemy się różnić, co do poglądu na tę sprawę, ale ja tak uważam i uważałem, że wykorzystywanie pieniędzy podatników na takie cele jest mniej zasadne.
Radna Maria Taciak poprosiła o wyjaśnienie, czy ubiegłoroczne spotkanie też było sponsorowane?
Krystyna Poślednia, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedziała, że myśli, iż to co powiedziała radna, że nie powinniśmy sobie takich rzeczy wyciągać jest słuszne. Dyrektorzy wyjechali za własne pieniądze. To były pieniądze z dokształcania na nauczycieli do dyspozycji rad pedagogicznych. Każda szkoła ma przydzielone pieniądze na dokształcanie i to była ich decyzja, że chcieli w ten sposób wykorzystać te środki i pojechać. W budżecie jest specjalnie wydzielona kwota na ten cel. To jest 120 tys. zł - jest to fundusz wydzielony, bo tak stanowi prawo - na dokształcanie nauczycieli.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że pojechał na zaproszenie dyrektorów i zapłacił za to. Jest naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu Jarosław Malicki i może potwierdzić, że tyle o ile poprosił organizator wpłaciłem. Tyle w tej kwestii. Nie wiem dlaczego pan burmistrz podaje takie przykłady, nietrafione? Obecni burmistrzowie mogą każdą delegację, każdego pracownika czy zastępcy burmistrza, tak kwestionować.
Mam zasadnicze pytanie. Państwo radni, zastanówmy się nad jednym, czy przy takich skomplikowanych sprawach, w kwestiach etycznych, czy należy, panie burmistrzu, organizować takie i tego typu imprezy dla urzędników? To jest pytanie. Bo jeżeli nie pomoc finansowa, z budżetu na pewno nie, to może wcale ich nie organizować? To jest pytanie retoryczne.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, że imprezy były organizowane również wtedy, gdy radny był w zarządzie. Wtedy wcale pan nie był zastępcą burmistrza, bo to było 21-22 października 1999 r., był pan nieetatowym członkiem zarządu, nie uczestniczyła w tym wyjeździe ani pani burmistrz Maria Taciak, ani zastępca burmistrza gminy Września Waldemar Grześkowiak, był pan jedynym uczestnikiem.
Pomyliło się panu, jak w tym rosyjskim dowcipie o mercedesach, które rozdają na Placu Czerwonym. Po pierwsze, nie na Placu Czerwonym tylko Newskim, nie mercedesy tylko rowery, nie rozdają tylko kradną. Chodzi o to, że pan dostał z powrotem, a nie zapłacił. Mam tutaj delegację i jest podpis, gdzie pan wykasował te pieniądze. Niech pan nie opowiada, że pan zapłacił, bo jest wręcz odwrotnie. A z tego co wiem, to szkoły podlegały odpowiedniemu burmistrzowi w poprzedniej kadencji.
Radny Ryszard Szwajca powiedział, że uczestniczył w tym wyjeździe za własne pieniądze, płacił tyle ile się należało i delegację miał zrealizowaną. Natomiast teraz niepoważnym jest, żeby takie rzeczy opowiadać i o tym dyskutować, temat przenosić z tysięcy, które tam się opisuje, które pan dawał propozycje nie do odrzucenia firmom. Co innego jest współpraca z firmami, a co innego opisywana pomoc finansowa.
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września powiedział, żeby radny miarkował swoje zdania. Właśnie to jest nagrywane i bardzo chętnie skorzystam z tego nagrania, ale w zupełnie innym miejscu, w sądzie. Żadnej firmy do niczego nie zmuszałem i niech pan uważa na każde słowo, które pan od tej chwili wypowie, bo mam zamiar zająć się tymi pana wypowiedziami i bardzo pana o to proszę.
Pkt 9
Wobec wyczerpania porządku obrad Przewodniczący Rady Miejskiej we Wrześni radny Maciej Baranowski o godz. 19.00 zamknął posiedzenie Rady.
Protokół zawiera 18 ponumerowanych stron.
Wszystkie załączniki znajdują się do wglądu w Biurze Rady Miejskiej w Urzędzie MiG Września.
Protokolant: Przewodniczący Rady Miejskiej
Robert Klimczak
/-/
we Wrześni:
Maciej Baranowski
/-/