Protokół z posiedzenia Komisji Rozwoju Wsi z 7 maja 2013 r.
Protokół
z posiedzenia
Komisji Rozwoju Wsi
z 7 maja 2013 r.
Pkt 1
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński o godz. 15.30 otworzył posiedzenie komisji. Zgodnie z listą obecności w posiedzeniu uczestniczyło 7 członków Komisji Rozwoju Wsi (załącznik nr 1).
Uczestnicy posiedzenia nie będący członkami komisji:
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września;
Jarosław Malicki, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu;
Anna Olkowska, samodzielny referent w Biurze Rady Miejskiej.
Pkt 2
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński przedstawił porządek obrad Komisji Rozwoju Wsi (załącznik nr 2).
Pkt 3
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński poprosił Artura Mokrackiego, zastępcę burmistrza Miasta i Gminy Września o przybliżenie sytuacji związanej ze stołówką i kuchnią w Zespole Szkół w Marzeninie.
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że temat zostały szczegółowo umówiony na Komisji Edukacji, na którą zaproszeni zostali również inni radni. Powiedział, że stołówka nie zostanie zlikwidowana, a obiady będą dostarczane z Gimnazjum nr 2 w specjalnych pojemnikach. Obiady będą wydawane w ten sam sposób, jak we wszystkich szkołach na terenie wiejskim. Decyzję o likwidacji kuchni podjęto ze względu na koszty. Obecnie koszty związane z utrzymaniem całej stołówki to 81.000.00 zł. Na tę kwotę składają się zarówno koszty pracownicze, jak i koszty związane z mediami, które wpisane są w budżet szkoły. W Gminie Września, w szkołach istnieją trzy kuchnie: w Gimnazjum nr 2, w Samorządowej Szkole Podstawowej nr 1, a także w Zespole Szkół w Marzeninie. W Gimnazjum nr 2 na koniec marca 2013 roku przygotowano 571 posiłków. Kuchnia ta zatrudnia 8 osób. Posiłki dowożone są do szkół, a jego koszty pokrywane są z OPS-u. Cena obiadu to 3 zł, część obiadów pokrywana jest ze środków OPS-u. Po likwidacji kuchni w Marzeninie dla dzieci nic się nie zmieni. Będą jadły na tej samej stołówce na talerzach, będą płaciły taką samą kwotę. W 2008 roku zlikwidowane zostały kuchnie w szkołach znajdujących się w mieście: w SSP nr 2 i Gimnazjum nr 1. Były to większe kuchnie od tej w Marzeninie. W Marzeninie w tej chwili przygotowywanych jest 69 posiłków, z czego 63 zjadają dzieci. Jeżeli te posiłki będą przygotowywane w Gimnazjum nr 2 nie wpłynie to w żaden sposób na tę kuchnię. Nie będzie problemu z zatrudnieniem osoby na tej kuchni, gdyż będzie ona niepotrzebna. W tej chwili obiady dowożone są do szkoły w Nowym Folwarku, ten sam samochód będzie również dowoził obiady do szkoły w Marzeninie, a obiady będą wydawane w stołówce. Dla dzieci w tym nic się nie zmieni, ani pod względem ceny, ani pod względu sposobi i miejsca jedzenia obiadów.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że być może sposób podawania posiłków się nie zmieni, ale na pewno pogorszeniu ulegnie jakość podawanych obiadów.
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że nie słyszał, żeby w innych szkołach, do których posiłki są dowożone ktoś narzekał na złą ich jakość. Obiady dowożone są w specjalnych termosach, a wydawane na talerzach. Nie ma tutaj mowy o żadnym cateringu. Obiady będą gotowane w kuchni szkolnej. Jeżeli kiedykolwiek zmieni się cena obiadu to będzie ona taka sama we wszystkich szkołach. W tej chwili jest to 3 zł dla każdego dziecka.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że wiadomą sprawę jest fakt, że w Gminie Września szuka się oszczędności, tym bardziej w oświacie. Zapytał, dlaczego Gmina szuka tych oszczędności na wsi?
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że nie jest tak, że Gmina Września zaczyna od oszczędności na wsi. W 2008 roku zostały zamknięte dwie kuchnie w mieście. Jeżeli dwie kuchnie na terenie całej Gminy są w stanie obsłużyć wszystkie szkoły, to 60 obiadów więcej dostarczanych do Marzenina nie zrobi żadnej różnicy, poza tą, że Gmina Września zaoszczędzi około 80.000.00 zł.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że rozmawiał z mieszkańcami różnych wsi. Wszyscy twierdzą, że szukanie oszczędności w Gminie Września wiąże się z oszczędzaniem na terenach wiejskich. Zapytał, czy nie ma takiej możliwości, aby ta kuchnia gotowała obiady dla szkół ościennych.
Radny Waldemar Bartkowiak zapytał, co mieści się w kwocie 80.000.00 zł?
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że są to koszty pracownicze, czyli wydatki osobowe na kucharkę i intendentkę, następnie wydatki rzeczowe ze środków zarówno budżetowych to kwota około 17.000.00 zł, jak i własnych Gminy Września. Sam wsad do garnka do kwota około 64.000.00 zł. Koszty za media na pewno się zmniejszą, najwięcej prądu traci się na gotowanie posiłków.
Radny Waldemar Bartkowiak powiedział, że to, co burmistrz mówi, to koszt utrzymania stołówki, ale przecież ona nie zostanie zlikwidowana, dlatego nie może być mowy o tak dużych oszczędnościach. Stołówka w dalszym ciągu będzie generowała koszty. Musi być przecież ogrzewana i oświetlana skoro dzieci mają tam jeść obiady.
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że koszt związany z oświetleniem, nie wygeneruje takich kosztów, jakie są teraz. Dzieci na stołówce będą przebywać około pół godziny, tylko na czas spożycia obiadu. Natomiast kuchnia funkcjonuje od rana i zużywa dużą ilość prądu na gotowanie.
Jarosław Malicki, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu powiedział, że koszty związane z mediami mają wartość szacunkową. Może to być kwota wyższa. Nie można jej precyzyjnie ustalić, gdyż nie ma w szkołach podliczników.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że jeżeli działać będzie stołówka, to oszczędności nie będą takie wielkie, bo przecież pomieszczenie będzie wymagało zarówno oświetlenia, ale i ogrzewania.
Radny Waldemar Bartkowiak zapytał, kto będzie wydawał posiłki, jeżeli osoby pracujące w kuchni zostaną zwolnione?
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że posiłki będzie wydawać osoba, którą wskaże dyrektor. Zajmie to od pół do godziny. Oszczędności generowane będę między innymi tym, że przestanie działać kuchnia.
Radny Waldemar Bartkowiak powiedział, że popiera pomysł przewodniczącego Komisji Rozwoju Wsi, aby kuchnia w Marzeninie gotowała obiady dla ościennych szkół.
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że nawet gdyby się tak stało, to z kuchni w Gimnazjum nr 2 musiałby zostać zwolnione dwie osoby. Kuchnia w Marzeninie będzie funkcjonowała, tak jak na świetlicach wiejskich.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że ugotowanie 50 czy 60 obiadów, a 300 to na pewno jest różnica w ich jakości.
Jarosław Malicki, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu powiedział, że jeżeli szkoła w Marzeninie miałaby gotować dla ościennych szkół musiałaby wydawać ponad 200 obiadów. Trudno jest powiedzieć, czy można by w tej kuchni przygotować taką ilość posiłków.
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że w tej chwili samochód dowożący obiady do szkół jest jeden. Jeżeli kuchnia w Marzeninie miałaby gotować dla innych szkół Gmina Września musiałaby posiadać dwa samochody. Jeden, który będzie jeździłby po mieście, drugi na wsiach.
Jarosław Malicki, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu powiedział, że jeżeli ta kuchnia zostanie zlikwidowana to na pewno koszty związane z wynagrodzeniami zostaną w budżecie. Oprócz tej kwoty również jakaś część ze środków rzeczowych, czyli np. na media czy środki chemiczne.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że jeżeli zlikwidowana zostanie kuchnia w Marzeninie i przygotowywanie posiłków zostanie przeniesione do Gimnazjum nr 2 to wraz z tymi posiłkami przejdą również koszty na ich przygotowanie.
Na salę obrad weszła radna Bożena Nowacka. Od tego momentu w posiedzeniu Komisji Rozwoju Wsi uczestniczyło 7 członków.
Radny Sylwester Jałoszyński zapytał, ile kosztuje jeden obiad w Marzeninie w porównaniu z jednym obiadem w innej szkole?
Jarosław Malicki, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu powiedział, że jeżeli liczyć koszty, to Marzeninie wynosi 6,80 zł w SSP nr 1 jest to koszt 5,80 zł, natomiast w Gimnazjum nr 2 5,20 zł. Najtaniej jest w Gimnazjum nr 2 ze względu na fakt, że w tej kuchni przygotowuje się najwięcej posiłków.
Radna Bożena Nowacka powiedziała, że jeżeli kuchnia w Marzeninie miałaby przygotowywać obiady dla ościennych szkół należałoby zatrudnić więcej osób.
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że takie rozwiązanie nic nie da. Koszty utrzymania pozostaną te same. Trzeba będzie na przykład przenieść osoby z Gimnazjum nr 2 do Marzenina.
Jarosław Malicki, naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu powiedział, że na dzisiejszej komisji omawiany jest temat tylko zamknięcia kuchni w Marzeninie, jako alternatywa wygenerowania oszczędności. Natomiast oprócz tego Gmina Września poczyniła również inne kroki z tym związane, na przykład ograniczenie liczby godzin w szkołach. Ten ruch bardziej dotknął miasto niż wieś.
Radna Bożena Nowacka powiedziała, że jeżeli szkoła w Marzeninie ma istnieć dalej to musi się modernizować i zmniejszać koszty. W tej chwili ta szkoła jest najdroższa w całej Gminie Września. Jeżeli jest 10 oddziałów po 16 dzieci, a prognozy wskazują, że w następnych latach ma być po 12, 13 dzieci w klasie. Najważniejsze jest, aby dzieci zjadły obiad co kosztuje 80.000.00 zł. Potrzebna jest modernizacja kotłowni, na którą w tej chwili nie ma środków. W tej chwili rocznie na ogrzewanie szkoły wydaje się około 160.000.00 zł, tj. 1000 zł od jednego dziecka. Modernizacja kotłowni to koszt około 70.000.00 zł. Stracą pracę dwie osoby, należy się skoncentrować na tym, aby pomóc tym osobom znaleźć zatrudnienie. Jeżeli zostaną zaoszczędzone środki z zamknięcia kuchni, będzie można zawnioskować do burmistrza o modernizację kotłowni. Do jednego obiadu w tej chwili dokłada się około 5 zł. Wychodzi na to, że te obiady wynoszą dodatkowo około 8.000.00 zł, co w skali roku daję kwotę około 80.000.00 zł. Natomiast w Gimnazjum nr 2 dokłada się do obiadu nie więcej niż dwa złote. Wynika to chociażby z faktu, że jedna kucharka w Gimnazjum nr 2 gotuje około 80 obiadów, a nie tak jak w przypadku Marzenina około 40. w tej chwili najdroższe są koszty osobowe. Prowadzone były rozmowy z osobami pracującymi w kuchni w Marzeninie. Burmistrz powiedział, że je wesprze. Będą mogły prowadzić tam chociażby katering. Nie były jednak zainteresowane, bo stwierdziły, że to się nie utrzyma. Mogą również otworzyć swoje firmy i starć się o dofinansowanie z Urzędu Pracy, wynajmując za niewielkie pieniądze kuchnię w Marzeninie.
Radny Waldemar Bartkowiak powiedział, że w tej chwili dba się tylko o miasto. Można to zauważyć na przykładzie przystanków autobusowych na wsiach. Nikt ich nie sprząta. Została wystosowana prośba, aby choć raz w miesiącu przystanki zostały wysprzątane, ale nic się w związku z tą sytuacją nie dzieje.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że komisja jest zainteresowana sprawą zamknięcia stołówki, gdyż dotyczy to wsi. W Gminie Września nie ma pieniędzy na chociażby pozbieranie piasku po zimie, nie mówiąc o sprzątaniu przystanków autobusowych. Niedługo zabraknie pieniędzy na wykaszanie rowów.
Radna Bożena Nowacka powiedziała, że walka o utrzymanie stołówki zniszczy szkołę. Ta szkoła musi ulec modernizacji. Trzeba zdać sobie sprawę, że nawet do rodziców dzieci dochodzą plotki, że jest zamiar zamknięcia szkoły, co skutkować będzie tym, że dzieci zostaną zapisane do innych szkół. Pozostawienie kuchni w Marzeninie nie będzie racjonalne, co nie wyklucza faktu, że na wsi bardzo mało się robi, wiele rzeczy jest zaniedbanych.
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że nieprawdą jest to, że wszystko na wsi jest likwidowane. Przecież to na wsi wybudowana została szkoła w Kaczanowie, w Nowym Folwarku czy Chwalibogowie.
Radna Bożena Nowacka powiedziała, że wsie pustoszeją, na przykład w Chwalibogowie jest sala gimnastyczna, jeżeli nie zaczną tam się budować domy to ona również opustoszeje. Trzeba działać, aby szkoły te nie zostały zamknięte. Powiedziała, że proponowała Pani dyrektor w Marzeninie, aby stworzyła na przykład klasy integracyjne czy ośrodek szkolno – wychowawczy. Ratowanie stołówki nie ma w tym momencie sensu. Najważniejsze jest, że dzieci będą mogły zjeść obiad.
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że panie, które pracują teraz w kuchni w Marzeninie mogą założyć własną działalność i na przykład dostarczać katering do przedszkoli niepublicznych, a posiłki przygotowywać w kuchni w Zespole Szkół.
Komisja Rozwoju Wsi wnioskuje o przeanalizowanie przez burmistrza Miasta i Gminy Września decyzji związanej z zamknięciem stołówki w Zespole Szkół w Marzeninie.
Komisja Rozwoju Wsi wnioskuje, aby oszczędności poczynione z zamknięcia stołówki w Zespole Szkół w Marzeninie zostały przeznaczone na modernizację tejże szkoły.
Pkt 4
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że warto zająć się kwestią związaną z bieżącym utrzymaniem terenów wiejskich, a także podjąć rozmowy, które mogłyby spowodować zwiększenie środków na bieżące utrzymanie.
Radny Sylwester Jałoszyński powiedział, że za mało zostało zaplanowanych środków na kwestie z tym związane. Nie chodzi tylko o odśnieżanie czy utrzymanie dróg, ale na przykład na wykaszanie.
Przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński powiedział, że w Straży Miejskiej pracują skazańcy, którzy mogliby sprzątać na przykład przystanki.
Radna Bożena Nowacka powiedziała, że od miesiąc temu zabrane zostały z różnych wsi kontenery na plastik, kiedy Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych wypowiedziały umowy. Jest to dość dziwne, ponieważ nowe zasady wchodzą w życie od 1 lipca 2013 roku, a kontenery zostały zabrane w kwietniu.
Komisja Rozwoju Wsi wnioskuje o zwiększenie w budżecie Miasta i Gminy Września środków na bieżące utrzymanie terenów wiejskich.
Radny Sylwester Jałoszyński powiedział, że w ostatnim czasie do niego na wieś przyjechali panowie z wodociągów zepsuli zawór, pozostawiając dziurę. Powiedział, że interweniował w tej sprawie dwukrotnie bezskutecznie.
Radna Bożena Nowacka zapytała czy jest jakiś postęp dotyczący budowy wodociągów w stronę Sokołowa, Gulczewa i Marzenina?
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że burmistrz Maciejewski zajmuje się tą sprawą i przekaże pytania jemu.
Radna Bożena Nowacka zapytała, jak wygląda sytuacja po rozmowie z panią dyrektor w związku z zamiarem zamknięcia kuchni w Marzenine? Czy są jakieś perspektywy dotyczące termomodernizacji szkoły?
Artur Mokracki, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września powiedział, że w rozmowa na temat szkoły dotyczyła głównie likwidacji kuchni.
Radny Stefan Ogrodowicz powiedział, że powstała inicjatywa, żeby zgazyfikować wieś Gutowo Wielkie. Mieszkańcy poczynili wiele starań, złożyli wnioski. Część dostała odpowiedź pozytywną, że w w latach 2016/2017 przewidziane jest podłączenie, druga połowa dostała odpowiedź negatywną. Zapytał, czy Gmina Września mogłaby wystosować list intencyjny w imieniu mieszkańców, aby pomóc w założeniu przyłączy. Powiedział, że ludzie są chętni do przyłączenia. Jeżeli ktoś się zdeklaruje, że jest chętny ma pół roku do przyłączenia się, a jeżeli w tym czasie tego nie zrobi to płaci karę umowną.
Pkt 5
Wobec wyczerpania porządku obrad przewodniczący Komisji Rozwoju Wsi, radny Mirosław Zgoliński o godz. 17.15 zamknął posiedzenie komisji.
Protokół zawiera 8 ponumerowanych stron. Wszystkie załączniki znajdują się do wglądu w Biurze Rady Miejskiej w Urzędzie Miasta i Gminy we Wrześni.
Przewodniczący
Komisji Rozwoju Wsi
/-/radny Mirosław Zgoliński
Protokolant
/-/Anna Olkowska